10-22-2019, 11:15
23 Luty 1980 rok
Mężczyzna na wzmiankę o swoich ramionach odruchowo popatrzył się na jedno z nich i uśmiechnął się lekko.
-Żadna kobieta do tej pory się nie skarżyła- Odpowiedział po czym wziął kilka głębszych łyków trunku, który radośnie kołysał u niego w szklance. Chciał porozmawiać z Anthonym, wyjawić w jak wielkie bagno się wpakował, ale z drugiej strony czy to co działo się teraz nie było lepsze. Na chwilę oderwie myśli od tych bezlitosnych rozmyślań o tym co wydarzy się za jakiś czas. Psychicznie nie czuł się gotowy na żadne poważne związki, nawet za bardzo nie wiedział jak miałby się zachować w tej sytuacji. Chciałby być z Mildą szczery, móc powiedzieć jej o wszystkim, ale wiedział czym to groziło, dlatego też chciał czy nie pewne fakty musiał przed nią ukrywać. Włoch po chwilce jedynie potrząsnął lekko głową i powrócił znowu do gabinetu, oraz swoich gości po czym posłał im lekki uśmiech. Nie wypadało tak myślami odlatywać w tylko sobie znane strony. Tym bardziej, że były teraz ustalane reguły wedle których reszta tego spotkania miała przemijać.
-To nadal mało sprawiedliwie- Mimo to on sam lepszego pomysłu, aby ich dogonić nie miał. A naprawdę tęsknił za tym przyjemnym szumem w głowie, oraz tym poczuciem, że wszystkie problemy są zupełnie nic nie warte. Czy to pierwsze stadium alkoholizmu? być może, ale bywały takie chwile w życiu człowieka, kiedy rzeczywistość na trzeźwo była nie do zniesienia. Dlatego też, po raz trzeci podszedł do butelki i dolał sobie trunku do szklanki. Od wlewania w siebie kolejnej porcji alkoholu oderwał go głos kobiety, który wyartykułował cenę, która wedle niej była godna tego fotela.
-Za tyle to możesz sobie kupić fotel w pierwszym lepszym czarodziejskim sklepie- Odpowiedział dopijając resztkę whisky, a szklankę odstawił na solidne mahoniowe biurko.
-100 galeonów- Powiedział swoją cenę i obserwował reakcję kobiety. Z doświadczenia wiedział, że kobiety były niezwykle dobre jeżeli chodzi o targowanie się.
-To prawdziwa skóra, a fotel obity przez jednego z lepszych włoskich tapicerzy- Czy tak było w rzeczywistości, nie był do końca pewien, ale przypuszczał, że wuj raczej by go nie okłamał. Z resztą sam doskonale pamiętał jak jego ojciec kiedyś oczekiwał na przybycie takiej osoby. Włoch oparł się o biurko i czekał na kolejną propozycję kobiety. Znając życie spotkają się gdzieś w połowie ceny. On i tak tego fotela nie sprzeda z jego faktyczną wartość. Takie było prawo targowania się i trzeba być tego świadomym.
-Usługi dla kobiet mówisz...- Powtórzył po czym na chwilkę się zamyślił. W zasadzie wcześniej nie brał tego pod uwagę, a sam pomysł wydawał się stosunkowo innowacyjny.
-Problem jest tylko taki, że wy kobiety niezwykle często macie znacznie więcej godności niż my mężczyźni- Umiał na to spojrzeć obiektywnie. Bardziej pewnym było to, że do burdelu przyjdzie mężczyzna niż kobieta. Niektóre kobiety będą się powstrzymywać mówiąc, że to niemoralne...może i miały rację, ale jakże potrzebne w życiu każdego człowieka.
-Ale rozważę to- Pomysł może i miał jakąś przyszłość, ale nad tym trzeba było przysiąść na trzeźwo. Z resztą ten burdel tak naprawdę i tak nie należał do niego.. Musiałby się skonsultować ze swoim wujem.